Dawno, dawno temu, w dalekiej krainie,
Żył sobie agent co z celności swej słynie,
Ciągle tylko towary odprawia,
Dopuszcza przesyłki co gmin je zamawia.
Lecz razu pewnego Covid zapanował,
I świat nagle jakby zastopował.
Tylko agent nam ciągle nieprzerwanie celuje,
Czasu na odpoczynek nigdy nie marnuje.
Co się jednak stanie, gdy źle przecinek będzie?
Co zrobić, gdy zła fama rozejdzie się wszędzie?
Agent z celnego spadł piedestału,
Do niecelnego trafił oddziału.
Nie martwi się jednak, odeszło mu trochę stresów,
Może teraz zamawiać paczki z aliexpressów.
Następny temat: Śniegu nie ma, a bałwany rosną.
Termin: 17.06.2021
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz