Kropla potu powoli spływa mu po plecach.
Ostatni będą pierwszymi.
Kątem oka widzi oddalające się zwycięstwo.
Ostatni będą pierwszymi.
W finalnym geście rebelii zmusza swoje ciało do większego wysiłku.
Ostatni będą pierwszymi.
Nogi uginają się pod nim, kolana drżą.
Ostatni będą pierwszymi.
Męczarnia zdaje się nie mieć końca.
Ostatni będą pierwszymi.
Ostre słońce nie daje za wygraną.
Ostatni będą pierwszymi.
Jeszcze tylko jeden krok, jeden oddech.
Ostatni będą...
„...pieszymi! Niestety proszę pana, nie mamy już wolnych wielbłądów. Będzie pan musiał iść za karawaną na pieszo. Zbieramy się, do następnej oazy 40 kilometrów!”
Następny temat: Wartości odżywcze i alergeny - epitafium w formie limeryku.
Termin: 17.10.2020
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz