Przyjrzyjmy
się fenomenowi lewej skarpetki. Co
sprawia, ze skarpetka jest lewą skarpetą? Czym różni się ona od
prawej? Jak wiele skarpetek na świecie jest lewymi, jak wiele jest
prawymi, a ile tak naprawdę nie poddaje
się identyfikacji? Sprawdźmy
czy uda nam się znaleźć odpowiedzi.
Zanim
przejdziemy do skonkretyzowanej kwestii lewej skarpetki, musimy
przyjrzeć się genezie samego
słowa
„skarpeta”. Wyraz ten, który jeszcze w XVIII w. oznaczał
krótkie
pończochy,
pochodzi od włoskiego scarpa,
które pierwotnie znaczyło „but, trzewik”, czy może dokładniej:
„Sięgające
kostki, eleganckie trzewiczki były wykonywane
z kosztownego
atłasu, drogiego aksamitu, delikatnego jedwabiu czy cieniutkiego
safianu, były więc leciutkie
i
mięciuteńkie.”
Buty
dosyć naturalnie dzielimy na buty prawe oraz lewe. Jest to
spowodowane wieloma czynnikami, poczynając od różnych kształtów
obuwia należącego do tej samej pary, na mniej lub bardziej
odczuwalnym dyskomforcie podczas noszenia pantofla niedopasowanego do właściwej stopy skończywszy. Widzimy zatem, że pierwotnie skarpety
posiadały wyraźną granicę pomiędzy swoim lewym oraz prawym
odpowiednikiem. Kiedy różnice te zaczęły się zacierać?
Rewolucja
obuwnicza miała miejsce w XX wieku, kiedy to kobiety, zaczynające
cieszyć się z przywilejów emancypacji, przejęły ten pierwotnie
męski element stroju i zaczęły nosić go do spodni. To właśnie
dzięki wyzwolonym kobietom skarpetki zdobyły swoją popularność
i, po kilkudziesięciu latach, stały się nieodzownym elementem
garderoby każdego człowieka.
Skarpety
od samego początku cechowały się swoją miękkością oraz
delikatnością. Z czasem przekształciły się z odzienia
wierzchniego w ubiór „wewnętrzny”, stanowiący jedynie dodatek
do butów. To sprawiło, że skarpety stały się jeszcze bardziej
miękkie i lekkie, ponieważ straciły swoją najistotniejszą
funkcję – ochronę stóp przed zimnem oraz niebezpiecznymi
przedmiotami znajdującymi się na ziemi. Wraz z rewolucją
przemysłową, do cech skarpety dodano elastyczność, by wspomóc
masową produkcję tego stroju.
Przejrzeliśmy
pokrótce długą i bogatą historię skarpety. Dojdźmy teraz do
sedna sprawy, a mianowicie do zdefiniowania różnic pomiędzy lewą
a prawą skarpetką. Od tego momentu, nasze rozważania przyjmą
charakter czysto hipotetyczny, gdyż odmienność
lewej i prawej skarpety to problem czysto subiektywny.
W
ogromnej fabryce, produkującej setki par skarpet dziennie, podczas
każdej zmiany, osoby na niskiego szczebla stanowiskach, podejmują
najważniejsze decyzje, które mają wpływ na całe społeczeństwo.
Trybiki w maszynie, jak ordynarnie można nazwać tych pracowników,
łączą skarpety w pary, tak, by każdy miał swoją prawą oraz
lewą skarpetkę. Jeżeli się pomylą, ucierpieć może każdy, od
śmieciarza po prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Po
dokonaniu zakupu pary skarpet w sklepie, delikwent rozpakowuje je w
domu, nie analizując uważnie potencjalnych różnic. Konsument
wkłada produkt do szuflady, gdzie w ciemnościach skarpety oczekują
na moment, kiedy zostaną założone. Kiedy moment ten następuje,
zaczyna się prawdziwy dyskurs.
Dla
praworęcznych wszystko na świecie jest prawe. Prawa ręka zapisuje
zdania na kartce, prawa noga pierwsza stawia krok, piękniejsze jest
zawsze prawe oko. Nie dziwota więc, że prawa skarpeta jest dla
takich osób najważniejsza. To ona najpierw zakładana jest na prawą
stopę. Jeżeli
okazuje się, że szew uwiera lub skarpeta jest zbyt mocno
przylegająca do stopy – za mała – jest to oczywiście lewa
skarpeta, ta gorsza, która od razu powoduje, jakby praworęczny
rozpoczął dzień od wstania lewą nogą.
Leworęczni
natomiast widzą świat tak samo, lecz zupełnie odwrotnie. Dla nich
lewa ręka to ta stawiana na piedestale, lewa noga odpowiedzialna za
dziarski krok, a w lewym oku widać ten błysk. Zaczynają oni
oczywiście od lewej skarpety, a gdy ta układa się niedoskonale,
oznacza, że powinna znaleźć się na prawej nodze.
Trzeba
również wziąć pod uwagę trudną kwestię osób oburęcznych. Czy
dla nich wszystkie skarpety pasują przy pierwszym założeniu,
ponieważ nie potrafią oni określić swojej dominującej strony? Czy
każda skarpeta jest dla nich zarówno prawa, jak i lewa, nie ma
znaczenia, bo można je dowolnie wymieniać? Czy może chodzą oni
cały czas boso, nie potrafiąc określić, która skarpetka jest
prawa lub lewa? To zagadnienie stanowi osobny temat badań, na którym
chcielibyśmy skupić się w przyszłości.
Jakie
są zatem skuteczne sposoby rozróżniania skarpety lewej od skarpety
prawej? Niestety nie ma tu jednoznacznej odpowiedzi. Użytkownik za
każdym razem musi określić lewą i prawą skarpetę korzystając z
metody prób i błędów. Bardziej
zdeterminowani w znalezieniu prostej kwalifikacji skarpet jako tej
prawej lub tej lewej, uciekają się do zabiegów przecierania
skarpet w kluczowych miejscach, by móc potem zawsze powiedzieć „ta
jest prawa, ponieważ w prawej miałem dziurę na dużym palcu”.
Strategia ta jest jednak mocno wadliwa, ponieważ bazuje na
nieomylności w identyfikacji skarpety charakterystycznej (prawej lub
lewej) i każdorazowo nadawaniem jej cechy rozpoznawczej np.
wszystkie prawe skarpety muszą mieć dziurę na dużym palcu.
Sztuka
identyfikowania skarpety prawej oraz lewej, to niezwykle
skomplikowane zagadnienie. Specjaliści poświęcają wiele lat na
badania tej kwestii, by często nie móc osiągnąć zadowalających
rezultatów.
Zwykły człowiek, tzw. cywil w dziedzinie skarpetologii, może nigdy
nie posiąść pożądanej wiedzy i do końca życia kierować się
instynktem. Czy
sprawi to, że będzie on z tego powodu bardziej nieszczęśliwy?
Odpowiedź na to pytanie pozostawiam państwu.