Odkąd Jadzia była mała,
Świat przebojem zdobyć chciała.
Najpierw o aktorstwie marzy,
Ale nikt jej nie dał gaży.
Później kariera muzyczna w planach,
I nawet wyszła na scenę w swych glanach,
Jednak krytycy jej głos piękny sławią,
Jako ten, od którego ich uszy krwawią.
Pozostał jej tylko modelki zawód…
Nie wyszło, a był ku temu oczywisty powód.
Z ambicji zatem zostały zgliszcza,
Aż Jadzia spotkała na swej drodze Miszcza.
Obiecał jej, ze będzie królową,
Miała zostać burdelu głową.
Szybko się jednak okazało,
Że zarządzanie się Jadzi nie imało.
Odeszła zatem, w towarzystwie kpin,
Przyszła, niedoszła Burdel Queen.
Następny temat: Agent celny, agent niecelny.
Termin: 3.07.2021
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz