Czy pod łóżkiem się schowała?
Czy w lodowce leży może?
Czy mi szukać jej pomożesz?
Bo bez głowy, jak bez ręki,
Człowiek już przechodzi męki.
Lecz nie cierpi tu ofiara,
W niej jest śmiechu co niemiara.
Bo brak głowy, to brak troski,
Jest to stan niemalże boski.
Nie szczęśliwi to sąsiada,
Bo to nań część nieszczęść spada.
Bowiem on odpowiedzialny,
Za ten stan mniej niż normalny;
Jemu głowę pożyczyłam,
I się czegoś nauczyłam.
Prawi mądrze babka stara,
Co doradzi za talara:
„Dobry zwyczaj,
Nie pożyczaj”.
Teraz jam bezgłowa mara.
Nowy temat: W obronie pomidorów.
Termin: 20.06.2020
Termin: 20.06.2020