niedziela, 25 października 2020

Krzaki w kolorze blond

To były krzaki w kolorze blond, 
Przyszły niedaleko stąd. 
Podały to, co chciały dać, 
A potem znów poszły spać. 
Codziennie krzaki w kolorze blond, 
Czują spalenizny swąd, 
Bo utleniaczem zdobią się, 
Lecz czy to upiększy je? 

 W parku przy cmentarzu patrzą cały dzień, 
 Czy przypadkiem martwy nie zachwyci się. 
Lecz martwych nie ma wciąż, 
 Więc nasze krzaki blond 
Martwią się czy ktoś pokocha je. 

 To były krzaki w kolorze blond, 
Czują spalenizny swąd. 
 Niebieski proszek w liściach ich 
Sprawia, że kolor zabiera dech. 
 Niezwykłe krzaki w kolorze blond 
Nadal nie chcą odejść stąd. 
 Czekają aż nadejdzie ktoś, 
 Kto przyjmie ich złoty blond. 

 Ale ta historia ma też happy end, 
Bo te blondo-krzaki okazało się,
Niezwykle palą się, 
 Więc w piecu śmieją się. 
 Ze zmarłymi ogrzewają się. 

 Tak oto krzaki w kolorze blond,
Znają swój prawdziwy swąd. 
 I mogą ciepło swoje dać, 
 Ktokolwiek je zechce brać. 
 Więc martwy z krzakiem w kolorze blond 
 Ujdzie z dymem daleko stąd. 
 Po obu pozostanie coś, 
 Garść proszku w kolorze blond.

Nowy temat: nas zdalne nie dotyczy
termin: 7.11.2020

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz